nie jestem ekspertem, a to przy tym mój pierwszy post na grupie...
ale jeśli mogę, to wrzucę coś od siebie
przez jakiś czas trenowałem aikido i judo, karate nigdy mnie
nadmiernie nie pociągało...
aikido - uczy samej sztuki, płynności ruchów, balansu ciałem,
sprytnego wywijania się z trudnych uchwytów i opresji...
docelowo kształci najbardziej świadomego zawodnika,
ale twoje ruchy same z siebie nie będą robiły wrażenia
na ewentualnym napastniku, co nie znaczy, że się nie obronisz
judo - najłatwiej chyba porównać je do zapasów.. mnei osobiście
dawało wiele satysfakcji, również trening był znacznie bardziej
męczący fizycznie niż w aikido, mniej tu tradycji, za to więcej
faktycznej walki - najczęściej w parterze
wyrabia całe sekwencje ruchów (w sikido jest dośc podobnie),
jest o wiele bardziej siłowe niż pierwsza wspomniana sztuka
karate - nastawienie na siłę i dominację fizyczną, najbardziej
spektakularne z trzech tu wymienianych, pozwala bronić się
i atakować z półdystansu, podczas kiedy aikido i judo
wymagają dobrego chwytu, a tego się na odległość nie zrobi...
nie ćwiczyłem tego sam, mogę się posiłkować tylko opiniami
i relacjami kolegów... z doświadczenia jednak powiem, że
w czasie pseudosparingów.. kiedy tylko znaleźli się nieopatrznie
w bliskim kontakcie, to walki wygrywałem przez mocne dźwignie
lub duszenia... takie życie
po osiągnięciu odpowiedniego zaawansowania, każda sztuka walki
daje Ci ogromną przewagę nad przeciwnikiem.. głównie z powodu
automatyki ruchów i wyrobionego odruchu używania odpowiednich
środków do pojawiających się okoliczności
BTW - od dawna zastanawiam się nad rozpoczęciem treningu w jiu-jitsu,
co stanowiłoby połączenie aikido, czyli pięknej formy i skuteczności
karate czy judo :)
niestety, dwie odwiedzone przeze mnie sekcje nastawiały się na szkolenie
zawodników do modnych ostatnio walk w klatkach czy innych tam K1
pozdrawiam,
Aldi